Plastyczność mózgu a psychoterapia. Tezy Kandela

Kluczowym momentem było ogłoszenie w 1998 roku w American Journal of Psychiatry tzw. Manifestu Kandela przez Erica Richarda Kandela amerykańskiego neurobiologa, laureata Nagrody Nobla w dziedzinie medycyny z roku 2000. Otóż ogłosił on propozycje założeń, na których opierać się ma współczesna psychiatria i psychologia kliniczna.  

Tezy Kandela

  • wszystkie czynności umysłu stanowią odzwierciedlenie czynności mózgu
  • czynniki genetyczne mają znaczenie w determinacji czynności umysłu i zaburzeniach psychicznych
  • czynniki zewnętrzne poprzez wpływ na procesy uczenia się mogą modyfikować ekspresję genów
  • zmiany w ekspresji genów pod wpływem uczenia się powodują modyfikację połączeń synaptycznych; ma to związek z kształtowaniem się osobowości oraz powstawaniem zaburzeń psychicznych
  • psychoterapia powoduje zmiany przez wpływ na procesy uczenia

 

Przyglądając postawionym przez Kandela tezom rozumiemy ich doniosłość w procesie rozumienia tego jak działa mózg, czym jest umysł, jak konstytuowana jest nasza osobowość czy wreszcie jak działa psychoterapia.

Kolejne lata bardzo intensywnych badań w dziedzinie neuronauki nie tylko potwierdziły zasadność manifestu Kandela, ale jeszcze wzmocniły jego przesłanie. Dały też olbrzymią ilość informacji na temat tego czym jest psychoterapia w ujęciu neurobiologicznym rehabilitując i przywracając należne miejsce psychoanalizie i psychoterapii psychodynamicznej.

W następnych akapitach postaramy się w sposób przystępny odnieść się przedstawionych przez Kandela i innych wielkich badaczy ludzkiego mózgu założeń teoretycznych i przenieść je na grunt praktycznych doświadczeń procesu psychoterapii.

Założenie pierwsze mówi o łączności pomiędzy mózgiem a umysłem – nic co jest związane z procesami umysłowymi nie może powstawać bez udziału mózgu a każdy proces umysłowy ma swoje odbicie zmodyfikowanej strukturze mózgu.

Ta nierozłączność ma dla nas wielkie znaczenie – modyfikując w procesie psychoterapii różne aspekty naszego umysłu – myślenie, rozumienie, kontekst znaczeniowy, uczucia, emocje, wyobrażenia i cały szereg innych zjawisk – modyfikujemy jednocześnie nasz mózg. W jaki sposób to przebiega powiemy odnosząc się do innych założeń Manifestu Kandela – tu wystarczy nam świadomość tego, że nie tylko czynniki stricte fizyczne – substancje chemiczne (np. leki czy narkotyki , uszkodzenia mechaniczne czy działanie patogenów może wpływać na czynność i funkcjonowanie mózgu.

Oczywiście skala oddziaływań umysłowych może wydawać się znacznie mniej spektakularna, ale ich długoterminowość i trwałość jest znacznie większa. Trochę upraszczając można poprawić sobie samopoczucie wypijając pewną ilość alkoholu, ale efekty tego działania będą krótkoterminowe w dłuższej perspektywie wręcz odwrotne do zamierzonych. Działając poprzez oddziaływania umysłowe np. budując trwała zmianę swoich dysfunkcjonalnych wzorców umysłowych czy znajdując źródła intelektualnej, estetycznej czy relacyjnej przyjemności możemy poprawić sobie samopoczucie w sposób zarówno długoterminowy jak i całkowicie bezpieczny.

W podobny sposób możemy spojrzeć na psychoterapię – jest szansą na trwała modyfikację wzorców umysłowych a co za tym idzie zmodyfikowanie naszego mózgu –  metodą w wielu przypadkach bardzo konkurencyjną wobec oddziaływań leczniczych fizykalnych, np. leków czy elektrowstrząsów (na psychochirurgię nikt się już nie odważa). 

Założenie drugie odnosi się do znaczenia czynników genetycznych w determinacji czynności umysłu i powstawaniu zaburzeń psychicznych.

Co to oznacza w perspektywie potencjalnego pacjenta chcącego podjąć psychoterapię?

Na pewno określa granice jej oddziaływań – te obszary przeżywania, które są znacznym stopniu związane z biologicznymi determinantami (zarówno uwarunkowanymi czynnikami genetycznymi jak znaczącymi uszkodzeniami struktury mózgu) będą w stosunkowo niewielkim stopniu modyfikowały się pod wpływem oddziaływań psychoterapeutycznych. Dotyczy to po pierwsze pewnych integralnych cech osobowości nie mających konotacji chorobowych np. temperamentu jak i intelektu – w zasadzie nie ma możliwości ich modyfikacji podczas terapii.

Upraszczając nikt w następstwie psychoterapii nie stanie się mniej flegmatyczny  czy choleryczny (to konstytucjonalnie uwarunkowane cechy temperamentu), nie będzie też bardziej sprawny  matematycznie czy muzycznie (predyspozycje do określonych uzdolnień). Może natomiast znacznie lepiej sobie radzić z tym potencjałem biologicznym jaki mu został dany w momencie urodzenia.

Oznacza to również pewne ograniczenia użycia psychoterapii jako metody leczenia wobec niektórych zaburzeń psychicznych – tych, u których rola czynników konstytucjonalnych (czyli uwarunkowanych genetycznie,  związanych z uszkodzeniami w okresie płodowym, około porodowym, organiczni uszkodzeniami mózgu o różnej etiologii) jest szczególnie istotna. Dotyczy to głównie zaburzeń psychotycznych (z grupy schizofrenii, afektywnych dwubiegunowych), poważnych zaburzeń rozwojowych (np. autyzmu czy upośledzeń umysłowych), zaburzeń psychicznych na tle organicznym (zespoły otępienne). W takiej sytuacji dominującą metodą leczenia staje się farmakoterapia, zaś psychoterapia (głównie behawioralna i poznawczo-behawioralna) ma znaczenie pomocnicze i wspierające.

Założenie drugie pozwala też lepiej zrozumieć możliwość integracji różnych metod oddziaływania na mózg – np. farmakoterapii i psychoterapii, z których każda wpływa na jego działania w nieco inny sposób. W pewnych okolicznościach taki sposób leczenia będzie najkorzystniejszy dla pacjenta chociaż zazwyczaj sama psychoterapia ma taką siłę oddziaływania, że pozwala uniknąć konieczności przyjmowania jakichkolwiek leków.

Założenia trzecie i czwarte jako absolutnie kluczowe w naszych rozważaniach należy umówić razem – odnoszą się bowiem do najbardziej interesujących nas kwestii  – wpływu środowiska innego niż fizyczne na kształtowanie się struktury mózgu. Kandel mówi o znaczeniu procesów uczenia się jako czynników wpływających na ekspresję genów a co za tym idzie modyfikujących połączenia synaptyczne. Jak mamy to rozumieć i co to dla nas oznacza ?

Otóż człowiek organizuje swoje doświadczenia życiowe od najwcześniejszych lat swojego życia – dotyczy to praktycznie każdego wydarzenia jakie nas spotyka i ma dla nas jakiekolwiek znaczenie. Wiemy już teraz, że proces ten zachodzi od momentu urodzenia a być może nawet we wcześniejszym okresie. Prawdopodobnie od chwili ukształtowania się układu nerwowego czyli jeszcze w okresie płodowym percypujemy rzeczywistość zewnętrzną.  Już wtedy to co dzieje się z matką – jej stany emocjonalne, jej przeżycia, sposób doświadczania ciąży są ważne z punktu widzenia dalszego rozwoju płodu.

Doświadczenia nabyte najwcześniej mają kluczowe znaczenie dla dalszego rozwoju różnych aspektów umysłu – osobowości, sprawności poznawczej, sposobu przeżywania emocji. Potwierdza to obserwacje psychoanalityków i psychoterapeutów psychodynamicznych mówiących o roli doświadczeń wczesnodziecięcych  w kształtowaniu się cech osobowościowych każdego z nas. Stają się one swoistym filtrem, modyfikującym naszą późniejszą percepcję rzeczywistości.  

Możemy zapytać jak to możliwe skoro de facto nie pamiętamy niczego z okresu pierwszych lat naszego życia ? Tutaj również neuronauka daje nam satysfakcjonującą odpowiedź – badania prowadzone przez neurobiologów pokazują, że tak zwana pamięć autobiograficzna (epizodyczna) kształtuje się w pełni dopiero około 3-4 roku życia, ale  już wcześniej kształtują się formy pamięci – behawioralna, emocjonalna, percepcyjna i czuciowa. Tworzą one tak zwane systemy przetwarzania utajonego czyli tzw. pamięć wczesną kształtujące się przed  systemami przetwarzania jawnego czyli pamięcią późną (wspomniana już pamięć autobiograficzna oraz pamięć semantyczna czyli dotycząca faktów). Dwa systemy pamięci występują oczywiście podczas całego naszego życia a to oznacza że ma mamy świadomy dostęp jedynie do niewielkiej części zakodowanych w naszym mózgu informacji. Opisywany obecnie przez neurobiologów system kodowania informacji – pamięci z jego podziałem na część utajoną i jawną niezwykle przypomina zaproponowany jeszcze przez Freuda podział psychiki na nieświadomość i świadomość.

Kaplan jednoznacznie też pisze o korelacji pomiędzy doświadczeniem a zachodzącymi zmianami w strukturze mózgu – każdy rodzaj uczenia się (zarówno nieświadomego jak i świadomego) poprzez zmianę ekspresji genów wpływa na modyfikację połączeń synaptycznych w mózgu. Wiemy, że nasze doświadczenia konstruują wzorce aktywności neuronów w mózgu tworząc coraz to bardziej złożone reprezentacje zarówno różnych modalności zmysłowych (np. wzrokowych czy słuchowych) jak i abstrakcyjnych pojęć czy obrazów spostrzeżeniowych.

Upraszczając to co widzimy, słyszymy, poznajemy czy przeżywamy znajduje swoje odbicie w wzorcach aktywności neuronalnej naszego mózgu. Oczywiście nie jest to sytuacja, której możemy jakoś zidentyfikować osadzenie konkretnych przeżyć w konkretnych częściach mózgu, mówimy tu o stale zmieniających wzorach aktywności neuronalnej – tworzeniu, modyfikowaniu i czy wręcz całkowitym przeformułowaniu mniej lub bardziej złożonych reprezentacji naszych doświadczeń.

Do najważniejszych rzecz jasna należą reprezentacje nas samych opisywane jako reprezentacja self oraz najważniejszych osób w naszym życiu opisywane jako reprezentacje obiektów relacyjnych. Co ciekawe ponownie pojęcia opisywane teraz przez neuronaukę przywołują stworzone już kilkadziesiąt lat temu teorie psychodynamiczne – teorię relacji z obiektem  Melanie Klein oraz teorię psychologii self Heinza Kohuta.

Wiemy też dzięki badaniom neurobiologów, że wcześniejsze poglądy o małej zmienności mózgu w wieku dorosłym okazały się całkowicie błędne – mózg zachowuje swoją plastyczność również w wieku dorosłym, nieustannie zmienia i modyfikuje znaczące reprezentację, jedynie intensywność tych procesów jest nieco mniejsza niż w okresie młodzieńczym. To stwierdzenie prowadzi nas do ostatniego, piątego założenia manifestu Kandela

Założenie piąte mówi o tym, ze psychoterapia poprzez proces uczenia zmienia mózg.

W świetle tego co zostało wcześniej napisane wydaje się to zupełnie oczywiste – mózg pozostaje plastyczny również w wieku dorosłym ma więc zdolność do modyfikowania się. Człowiek nieustannie weryfikuje przydatność swoich różnych wzorców reprezentacji w stałej relacji z środowiskiem –  z szczególnym uwzględnieniem środowiska społecznego. Jako, ze jesteśmy zwierzętami społecznymi to i znaczenie relacji społecznych – w tym głównie interpersonalnych jest dla nas szczególnie istotne najważniejsze wzorce reprezentacji w naszym mózgu dotyczą nas samych (reprezentacje self czy ja) oraz osób z którymi pozostajemy w najbliższych relacjach (lub pozostawaliśmy kiedyś czyli np. naszych rodziców).

Psychoterapia, z szczególnym uwzględnieniem psychoterapii psychodynamicznej zajmuje się modyfikacją tych wzorców reprezentacji. Tworząc relację psychoterapeutyczną w pewnym sensie je odtwarza w warunkach gabinetu, pozwalając na ich swobodne badanie i pożądaną zmianę. Używając narzędzi poznawczych (np. klaryfikacji czy interpretacji), modyfikując zasadnicze wzorce relacji interpersonalnych, wpływając na emocje i uczucie psychoterapeuta i pacjent wspólnie konstruują nowe, korektywne doświadczenia mogące w sposób trwały zmienić sposób funkcjonowania pacjenta. To nawiązując do Manifestu Kandela jest uczeniem się siebie na nowo w procesie psychoterapii poprzez trwałą zmianę wzorców neuronalnych.