Osadzenie psychoterapii w tradycji. Leczenie Słowem

Psychoterapia należy do liczącej sobie setki czy wręcz tysiące lat wielkiej tradycji Leczenia Słowem. Jej zwolennikami i rzecznikami byli zarówno ojcowie zachodniej medycyny – Hipokrates, Galen i Awicenna, ale też lekarze, uzdrowiciele i szamani działający w różnych epokach, kulturach i kręgach cywilizacyjnych. Bez wahania można powiedzieć, że Leczenie Słowem to najstarsza i najbardziej rozbudowana tradycja lecznicza ludzkości.

W historii ludzkości umiejętność wpływania na stan psychiczny innych osób, zdolność do jego modyfikowania w pożądanym kierunku czy też rozumienia znaczenia jakiś fenomenów psychicznych (np. urojeń, wizji, snów) była niezwykle cenną kompetencją społeczną. Być może nasi prehistoryczni przodkowie lepiej niż my rozumieli zawiłości ludzkiej psychiki, jej związki z zarówno naszą cielesnością jak i też z naszymi potrzebami społecznymi, relacyjnymi czy duchowymi.

Zdaniem niektórych badaczy pierwsze dowody aktywności umysłowej ludzi, pierwsze artefakty kulturowe oddają właśnie ten rodzaj potrzeb – bycia uspokajanym, kojonym, wspieranym, rozumianym i rozumiejącym. Wspaniała sztuka kultury magdaleńskiej jest być może zaś dowodem na to jak bardzo wcześnie historii ludzkości próbowano nazywać i rozumieć złożoność zarówno świata i nas samych. Naszych potrzeb, naszych lęków, naszych fantazji, naszych snów. Jaskinia Chauveta, Lascaux, Altamira, oszałamiające Kaplice Sykstyńskie epoki paleolitu były być może świadkami pierwszych sesji terapeutycznych, pewnie jednak bliższych doświadczeniom transowo-uzdrowieniowym niż stricte wglądowym i poznawczym.

Pierwotnie, również antyczne, greckie praktyki lekarskie, opierały się na tylko na oddziaływaniach religijnych, magicznych i transowych. Zmiana nastąpiła w okresie przedklasycznym wraz z intensywnym rozwojem całej cywilizacji i kultury helleńskiej. Aktywności lecznicze dalej powiązane były z praktykami religijnymi, wykorzystywano jednak w sposób znacznie bardziej przemyślany zarówno wiedzę ziołoleczniczą jak i też psychologiczną.  

Starożytne sanktuaria Asklepiosa były w gruncie rzeczy wielkimi ośrodkami terapeutyczno-sanatoryjnymi, działającymi z niezwykłą skutecznością i przyjmującymi tysiące pacjentów w ciągu każdego roku. 

Doskonała znajomość ludzkiej psychiki pozwalały kapłanom organizować procedury lecznicze, których istotą były de facto swoiste oddziaływania psychologiczne. Uleczenie miało następować podczas snu chorego, kiedy to spotykał on się z bóstwami, przede wszystkim z najważniejszym z nich, Bogiem-Lekarzem Asklepiosem.

Najważniejszym miejscem tego rodzaju spotkań było sanktuarium Boga-Lekarza Asklepiosa w Epidauros na Peloponezie, gdzie do dziś zachował się cały zespół budynków o przeznaczeniu medycznym. W pobliżu świątyni Asklepiosa znajdował się (i częściowo zachował do dziś) intrygujący budynek nazywany Abatonem. Utrzymywano, że to tu właśnie następowało cudowne spotkanie cierpiącego pacjenta z bóstwem-uzdrowicielem. Pacjenci, poddawani wcześniej rozmaitym praktykom, takim jak kąpiele, posty czy obrzędy oczyszczające, mogli wreszcie udać się na uzdrawiający spoczynek. Sen w Abatonie był w przekonaniu kapłanów-lekarzy jak i samych pacjentów najważniejszą częścią procesu leczenia.

Leczniczy sen stanowił główny element terapii, zwany inkubacją (gr. enkoimesis). W trakcie enkoimesis kuracjuszowi ukazywał się Asklepios, Bóg-Lekarz, którego nazywano „Bóstwem podczas snu leczącym” czy też „Bóstwem zsłającym sny “. Wierzono, że to właśnie w nich obwieszcza pragnącemu pomocy człowiekowi swą wolę i udziela wskazówek dotyczących kuracji. Asklepios najczęściej radził pacjentom zmienić dotychczasowy tryb życia, poprawić relacje z bliskimi czy zrezygnować z rozwiązłej diety. Po przebudzeniu chory referował swe wizje kapłanom, a oni zaś przystępowali do ich interpretacji i podejmowali proces uzdrawiania.

Czy nie brzmi to jak opis psychoterapii ? W procesie leczenia w Świątyni Asklepiosa czynnik oddziaływań  psychologicznych wydaje się być najistotniejszy, choć realizowany jest on w kontekście religijnym.

W kolejnych wiekach rozwoju medycyny znaczenie relacji lekarz – pacjent pozostawało kluczowym aspektem w całym procesie leczenia. Bezpośredni kontakt, umiejętność zebrania wywiadu chorobowego, zdolność do wzmocnienia wiary i chęci pacjenta samo leczenie były podstawą skuteczności medyków przez setki lat.

Psychoterapia w pełni odwołuje się do tej wielkiej tradycji – psychoterapeuci Leczą Słowem, mądrym rozumieniem, rozumiejącą relacją i gotowością w towarzyszenia pacjentom w ich drodze do zdrowia.